Andrewex kusi wieżowcami z drewna

Paweł BerłowskiPaweł Berłowski
opublikowano: 2022-09-04 20:00

Firma Andrzeja Opłatka rozbudowuje dział konstrukcyjny o mieszkania modułowe. Technologia pozwoli stawiać z nich bloki nawet 15-piętrowe. Klientów szuka w Niemczech.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • czym Andrewex chce zawojować rynek niemiecki
  • jakie plany ma na najbliższych kilka lat
  • jaka produkcja ma przynieść firmie ponaddwukrotny wzrost przychodów
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Andrewex z rozmachem wchodzi na rynek drewnianych domów modułowych. Już na przełomie września i października w fabryce w Cierpicach nastąpi oficjalne otwarcie linii produkcyjnej. Ekspansję w branży budowlanej ułatwia firmie dotychczasowa działalność. Do grupy Andrewex należą zakłady obsługujące cały łańcuch dostaw do produkcji domów — od tartaku przez drewno klejone warstwowo (BSH) do tworzonych z niego konstrukcji i ścian.

Linia domowa:
Linia domowa:
W fabryce spółki Andrewex Constructcion w Cierpicach, której prezesem jest Bartłomiej Krupa (z lewej), rusza produkcja domów modułowych. Dla grupy Andrewex, której prezesem jest Sebastian Paradowski (z prawej), to wstęp do ekspansji w segmencie mieszkaniowym.
Wojtek Szabelski

— W ramach rozruchu nowej linii chcemy zbudować piętrowy budynek socjalny dla pracowników. To będzie próba przed pierwszym prestiżowym zleceniem — produkcją na przełomie lat 2022/23 modułów dla osiedla Ecovillage w Schwäbisch Gmünd w południowych Niemczech — mówi Sebastian Paradowski, prezes Andreweksu.

Inwestycję Ecovillage prowadzą firmy Thallos (deweloper) i Lakeward (fundusz inwestycyjny). Wartość kontraktu z Andreweksem w pierwszym etapie wynosi kilkanaście milionów euro. W sumie na osiedlu ma powstać 300 mieszkań z ponad 700 modułów dostarczanych przez polską fabrykę. Planowane zakończenie inwestycji to koniec 2023 r.

Od ogrodów do wieżowców

Od 1988 r. firma rozwijała się w Wielkopolsce w segmencie stolarki ogrodowej. W 1996 r. rozpoczęła współpracę z grupą IKEA, dla której tworzyła meble i ich komponenty. W 1997 r., chcąc zwiększyć moce produkcyjne, kupiła były państwowy zakład produkujący wielkowymiarowe konstrukcje drewniane w Cierpicach pod Toruniem.

W 2016 r. kupiła w Szwecji tartak produkujący świerkową tarcicę konstrukcyjną oraz drewno KVH. W 2022 r. zaczęła działać w segmencie budownictwa drewnianego — w zakładzie w Cierpicach powstaje linia produkcyjna domów modułowych.

W 2023 r. planowana jest fuzja obu grup z branży drewnianej należących do Andrzeja Opłatka — Andrewex i ABWood. Jej celem jest zwiększenie potencjału do realizacji programu inwestycyjnego w sektorze meblowym.

Prestiżowy projekt

W projekcie w Schwäbisch Gmünd firma uczestniczy jako producent modułów Modul One, dla których rozwiązania architektoniczne, konstrukcyjne i akustyczne opracowały firmy tec Architecture i Arup Deutschland. Jako pierwszy powstanie pięciopiętrowy budynek mieszkalny składający się ze 120 modułów.

— Arup jest liderem wśród konstruktorów budownictwa wykorzystującego drewno. To ta firma stworzyła projekt jednego z obecnie najwyższych budynków drewnianych na świecie — ponad 73-metrowej (21 pięter) wieży Haut w Amsterdamie — mówi Bartłomiej Krupa, prezes spółki córki Androwex Construction.

Wykorzystanie jako materiału budowlanego drewna oraz ogniw wodorowych do zaopatrzenia obiektu w energię sprawi, że budynek spełni najwyższe w Niemczech standardy środowiskowe Efiizienzhaus 40 NH. Może to sprawić, że inwestycja z udziałem Andreweksu stanie się swoistym punktem odniesienia dla budownictwa ekologicznego u naszego zachodniego sąsiada. Firma zakłada w przyszłości recykling budynków zamiast ich wyburzania po użytkowaniu, co dodatkowo zmniejszy ślad węglowy.

Rozwiązania konstrukcyjne Arupa pozwolą natomiast na wznoszenie wyższych budynków z drewna, niż to było możliwe, co zwiększy opłacalność inwestycji deweloperskich. Wcześniejsze technologie wykorzystujące głównie konstrukcje oparte na lekkim szkielecie pozwalały na budowę domów z modułów drewnianych najwyżej do trzech-czterech pięter, o ile nie stosowano dodatkowych wzmocnień, które istotnie podrażały inwestycję.

Niemiecka szansa

Przygodę z domami z drewna Andrewex rozpoczął w 2020 r., wchodząc we współpracę z Polskimi Domami Drewnianymi (PDD), które miały realizować wizję taniego budownictwa z drewna w ramach programu Mieszkanie+. Firma miała dostarczać państwowemu deweloperowi konstrukcje drewniane i materiały z drewna do ich budowy.

— Później stwierdziliśmy jednak, że każdy będzie się rozwijał osobno — postanowiliśmy szukać innych rynków, ponieważ na razie Polacy w większości preferują budownictwo tradycyjne. Może za 10-15 lat to się zmieni — mówi Sebastian Paradowski.

Firma już wcześniej miała kontrahentów w Niemczech. Kiedy podczas pandemii narodził się pomysł rozszerzenia działalności o budownictwo mieszkaniowe, to właśnie tamten rynek uznała za najbardziej obiecujący. Jak podkreśla jej prezes, na tym dużym rynku deficyt mieszkań sięga 300 tys. rocznie, a realizacja celów klimatycznych Unii Europejskiej wymusi budowanie jednej trzeciej z nich z drewna.

— Rynek jest duży, więc konkurencja jest mniejsza. Poza tym nasza oferta odróżnia się od działających tam firm. Przygotowana przez nas technologia pozwoli na budowanie wyższych budynków, co daje deweloperom większą premię tam, gdzie dopuszczona jest wysoka zabudowa. Region berliński, południowych Niemiec, styku Szwajcarii i Niemiec coraz bardziej się zabudowuje i deweloperzy zaczną szukać właśnie takich ofert — twierdzi Sebastian Paradowski.

Kolejną przewagą budownictwa modułowego, na którą zwracają uwagę niemieccy partnerzy, jest nawet dwa razy krótsza budowa, dzięki czemu inwestor szybciej zaczyna realizować zyski.

Ewolucja w przychodach

Roczne przychody grupy Andrewex wynoszą 100 mln EUR, ale do 2030 r. grupa planuje osiągać 230-250 mln EUR. Ponaddwukrotny wzrost to zakładany efekt rozwoju przede wszystkim w segmencie meblowym, w którym firma chce zrealizować duży program inwestycyjny.

W 2021 r. artykuły meblowe odpowiadały za 25 proc. przychodów grupy, 37 proc. przynosiła stolarka ogrodowa, a 38 proc. sektor konstrukcyjno-budowlany. W 2030 r. segment meblowy ma przynosić 48 proc. przychodów, konstrukcyjno-budowlany 33 proc., a ogrodowy 19 proc.

Okiem eksperta
Klienci patrzą głównie na cenę
Konrad Płochocki
wiceprezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich

Deweloperzy w Polsce jeszcze długo nie będą wykorzystywali na większą skalę technologii prefabrykowanych, w tym z drewna. Wynika to z małego zainteresowania klientów takimi mieszkaniami. Ze względu na wykorzystywane technologie są one obecnie droższe w realizacji od mieszkań z cegły czy betonu. Udział takich inwestycji w rynku jest liczony w promilach i choć rośnie, bo coraz więcej osób zwraca uwagę na rozwiązania mniej uciążliwe dla środowiska naturalnego, to przy zakupie mieszkania najbardziej liczy się cena. Dlatego też polskie firmy specjalizujące się w budownictwie prefabrykowanym raczej eksportują swoje domy na rynki skandynawskie czy niemiecki. Rachunek jest prosty. W Niemczech wykonawstwo kosztuje 3-3,5 tys. EUR za m kw., natomiast w Polsce 6,8 tys. zł, a technologie prefabrykowane pozwalają na oszczędności związane głównie z kosztem wykonawstwa.