Inelo wzmacnia się w oprogramowaniu

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2022-09-13 20:00

Należąca do funduszu Innova spółka, specjalizująca się w telematyce i zarządzaniu transportem, przejmuje od grupy Trans.eu firmę FireTMS

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • po co grupie Inelo spółka, którą wcześniej kontrolowało Trans.eu, i jaki udział w polskiej branży TMS będzie miała grupa po finalizacji transakcji,
  • jakie są plany ekspansji Inelo,
  • jak firma obsługująca branżę transportową ocenia koniunkturę na rynku.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Fundusze private equity z zasady kupują spółki po to, żeby je sprzedać, ale w międzyczasie mogą chodzić na kolejne zakupy. W 2018 r. fundusz Innova Capital kupił spółkę Inelo dostarczającą systemy telematyczne i oprogramowanie do monitorowania czasu pracy kierowców. Potem do grupy dokupiono dwie polskie spółki Nuss i Marcos Bis, a następnie - równo rok temu - słoweńskie CVS Mobile, działające w branży telematycznej, silnej głównie na Bałkanach i rynkach południowej Europy.

Teraz Inelo ponownie wybrało się na zakupy. Jego najnowszą akwizycją jest spółka FireTMS z Rybnika, której głównym udziałowcem z pakietem 51,5 proc. udziałów była do tej pory grupa Trans.eu. Wartości transakcji nie ujawniono.

- Dzięki tej akwizycji będziemy mieli pełną ofertę dla szerokiego grona klientów na rynku polskim. Do tej pory brakowało nam produktu dla małych i średnich firm i rozważaliśmy, czy warto budować go organicznie, ale FireTMS był już w tym segmencie mocny, dlatego przystąpiliśmy do rozmów ze spółką. Wzmocnimy się też za granicą, w tym na rynkach, na których nas nie było, ale FireTMS już działał, jak przede wszystkim Niemcy. Transakcję sfinansowaliśmy samodzielnie, dzięki współpracy z bankami właściciel nie musiał się dokładać. Nie wykluczamy, że po integracji nowego zakupu dokonamy kolejnych akwizycji - mówi Magdalena Magnuszewska, prezes Grupy Inelo.

Funduszowa strategia:
Funduszowa strategia:
Innova kupiła Inelo i jego siostrzaną spółkę OCRK blisko pięć lat temu, a za transakcję jako partnerka w funduszu odpowiadała Magdalena Magnuszewska. Potem menedżerka przesiadła się na fotel prezeski grupy, która dokupiła już cztery spółki, by świadczyć bardziej kompleksowe usługi i stać się bardziej łakomym kąskiem dla potencjalnych inwestorów.

Transportowe oprogramowanie

TMS to systemy dla firm transportowych pozwalające na planowanie, monitoring i rozliczanie zleceń, komunikację z kierowcą oraz analizę rentowności firmy i kosztów związanych z transportem, jak np. paliwo czy opłaty drogowe. Dla Inelo to druga tego typu akwizycja, bo kupiony wcześniej Marcos Bis podobnie jak FireTMS dostarcza takie rozwiązanie firmom transportowym. Teraz Inelo szacuje, że po transakcji będzie największym graczem na polskim rynku TMS, z udziałem sięgającym 35 proc.

- Wcześniej byliśmy konkurentami, choć nasze produkty trafiały do nieco innej grupy klientów - Marcos Bis obsługiwał przede wszystkim większych graczy, a my kierowaliśmy ofertę do małych i średnich firm transportowych. Teraz w ramach Inelo będziemy mieli produkty dla wszystkich i liczymy na to, że dostarczymy swoje usługi szerokiej bazie klientów grupy nie tylko w Polsce - mówi Krzysztof Adamczyk, prezes FireTMS.

Po finalizacji transakcji Inelo będzie miało 81 proc. udziałów w spółce, natomiast dwaj założyciele, którzy w 2013 r. w Rybniku rozpoczęli budowanie FireTMS, będą posiadać pakiety po 9,5 proc. udziałów. Krzysztof Adamczyk pozostanie prezesem spółki.

Redukcja kosztów

Grupa Inelo, uwzględniając przejęte pod koniec roku słoweńskie CVS, miała ok. 150 mln zł przychodów. W 40 proc. pochodzą one z opłat subskrypcyjnych za instalowane urządzenia w pojazdach. Kolejne 40 proc. to subskrypcyjne przychody z outsourcingu. Resztę zapewnia sprzedaż licencji na oprogramowanie i przychody od kilkudziesięciu europejskich inspekcji drogowych, którym Inelo sprzedaje swoje rozwiązania. W grupie pracuje teraz ok. 650 osób świadczących usługi dla 14 tys. klientów.

- Szacujemy, że nawet 15 proc. naszych klientów będziemy mogli docelowo wyposażyć w dodatkowy pakiet usług świadczonych przez FireTMS. W branży transportowej rośnie popyt na tego typu rozwiązania, pozwalające w szybki sposób zredukować koszty dzięki bardziej efektywnemu zarządzaniu flotami - mówi Magdalena Magnuszewska.

Poznaj program konferencji “Umowy IT - aspekty prawne i praktyczne”, 1-2 grudnia 2022, Warszawa >>

Niepewne otoczenie

W tym roku Inelo nie odczuło skutków pogorszenia koniunktury. Przeciwnie - sprzedaży firmy pomogły m.in. zmiany regulacyjne, związane z unijnym pakietem mobilności.

- W przyszłym roku spodziewamy się dwucyfrowego wzrostu przychodów, choć otoczenie będzie niepewne. My oczywiście pilnie przyglądamy się kondycji firm transportowych i na razie widzimy, że ruch jest stabilny, choć nieco niższy niż w ubiegłym roku. Z drugiej strony ceny frachtu poszły w górę i kondycja branży transportowej jest dobra, choć trzeba obserwować to, co będzie działo się w sektorach produkcyjnych, ponieważ może się to odbić na transporcie - mówi Magdalena Magnuszewska.