Większość z nas spędza w pracy osiem godzin dziennie. Więc jeśli weźmiesz pod uwagę czas podróży i sen, możesz zobaczyć tę jedną miłą koleżankę częściej niż widzisz swojego partnera. Możesz też po prostu wejść na stronę z ogłoszeniami erotycznymi i zamówić escort girl, oszczędzając sobie w ten sposób wielu kłopotów.

Co więcej, macie te same zainteresowania, to samo wykształcenie lub to samo pochodzenie. I w przeciwieństwie do partnera, ten kolega nigdy nie jest zmęczony i dobrze ubrany. Stajecie się nie tylko kolegami, ale i przyjaciółmi. Nawet podczas lunchu mówicie sobie prywatne rzeczy. A kiedy napięcie w pracy staje się zbyt duże dla Ciebie, możesz dobrze wypłakać się razem. Wieczorami i w weekendy, kiedy jeszcze pracujesz nad swoją prezentacją, utrzymujesz kontakt przez Skype lub WhatsApp. Nie wspominając już o VrijMiBo, sesjach team-buildingowych na wrzosowiskach, wielodniowych kursach w Veluwe i imprezach firmowych, na których alkohol leje się jak z cebra.

Ponad połowa ma związki w pracy

Nie dziwi więc fakt, że spora grupa osób ma za sobą związki w pracy. Z badań przeprowadzonych w 2006 roku przez Narodowy Bank Wakacyjny wynika, że ponad połowa respondentów miała romans ze współpracownikiem. A 7% nawet z więcej niż jednym kolegą. W Ameryce mówi się, że aż dwie trzecie wszystkich pracowników miało romans w pracy. Zaczyna się od flirtu, a kończy na braku ubrań w kuble.

Badanie Top Santé z 2006 r. przeprowadzone wśród 5 tys. kobiet wykazało, że 28% przyznało się do okazjonalnego uprawiania seksu z kolegą z pracy. Dodatkowo 10% robiło to sporadycznie ze swoim szefem. A z tych 10%, 12% miało awans. Wreszcie 11% poślubiło swojego kolegę.

Zalety związku w pracy

W pracy dobrze poznaje się drugą osobę. Jak bardzo jest stabilny, jak radzi sobie z emocjami? Co więcej, jest to ekscytujące, ponieważ nie jest dozwolone. Przecież trzeba się zachowywać profesjonalnie, a praca musi być wykonana.

Relacja w pracy może zwiększyć satysfakcję z pracy. Lubisz chodzić do pracy, nie masz nic przeciwko temu, żeby zostać trochę dłużej i nawet wspólna (nocna) zmiana staje się mniejszym problemem. Nie dziwi więc, że coraz więcej pracodawców ma luźne podejście do związków w pracy.

Zakochani rzadziej też chorują, a spory w pracy są łatwiejsze do rozwiązania między ludźmi w związku niż między osobami, które wiążą się tylko komercyjnie.

Wady relacji w miejscu pracy

Jest to świetny obraz w powieściach romansowych i filmach (porno). Ale czy mądrze jest mieć związek w pracy?

Pracodawcy uważają, że relacje w pracy są denerwujące. Ludzie w związkach nie są już obiektywni, myślą. Kierownictwo nie czuje się komfortowo w kwestii miłości w miejscu pracy, więc nie ma żadnej polityki w tej sprawie. Seks między kierownikiem a "podwładnym" jest szczególnie niekomfortowy. Jak to się ma do ocen? Czy ten bonus został wypracowany dzięki pracy, czy dzięki wkręcaniu się? I nawet jeśli dany kierownik zajmie się tym profesjonalnie, podejrzenia szybko zostaną podsycone plotkami, gdy tylko afera wyjdzie na jaw.

Spróbuj spojrzeć na sprawę z obiektywnego punktu widzenia. Czy naprawdę chcesz uprawiać seks ze swoim szefem, czy może to władza, którą on (lub ona) ma, tak cię pociąga? Seks z kimś z zespołu zarządzającego może bardzo podbudować twoje ego i dać ci możliwość zwiększenia dodatku za wszystkie "nadgodziny", które zrobiłeś dla tej całej ważnej prezentacji. Ale czy twój szef byłby na twojej liście celów nawet bez jego stanowiska?

Czy to naprawdę jest miłość? Czy może będzie to tylko chwilowe? Z iloma swoimi "fuckupami" skończyłaś życie? A co się stanie z Twoją karierą, jeśli okaże się, że to nic takiego? Który z was uważa, że będzie musiał szukać innej pracy? Dlatego wskazane jest, aby nie afiszować się ze swoimi relacjami z szefem. Zazdrośni koledzy szybko zaczną zbierać dowody na to, że jesteś wykorzystywany. Wydaje Ci się, że potrafisz oddzielić pracę od życia prywatnego, ale czy Twoi współpracownicy też tak myślą? Z tego powodu niezbyt wskazane jest również wykorzystywanie służbowego konta e-mail do wzajemnej komunikacji. Większość pracodawców monitoruje korzystanie z poczty elektronicznej, a e-maile mogą być czytane przez inne osoby na serwerze lub w kopii zapasowej.

'Tak, ale mamy ze sobą tyle wspólnego' - protestuje ponownie. Tak, mamy. Praca, przerwy, koledzy i nadgodziny. Coś jeszcze? Jeśli oboje jesteście samotni, to prawdopodobnie nie ma problemu. Większość pracodawców wie również, że 4 na 10 pracowników znajduje swoich partnerów w pracy. Sytuacja wygląda inaczej, jeśli jedno z Was jest w związku małżeńskim. W takim przypadku można spodziewać się ogólnej odmowy, przeniesienia, a może nawet wyjazdu w jedną stronę na UWV. Jeśli nic z tego nie wynika, często to Twój podwładny jest problemem. Przede wszystkim nie licz na wsparcie współpracowników czy szefa. Twój szef odwróci się od ciebie, a twoi współpracownicy pozostaną lojalni wobec tego, który wypłaca im pensję.

Według Gary'ego N. Powella (autora książki "Gender and Diversity in the Workplace") postawy, w których występuje relacja hierarchiczna, czyli taka, w której jedna osoba podlega bezpośrednio drugiej, lub w której awans zależy od wyników między wierszami, są bardziej niebezpieczne dla morale działu i atmosfery firmy. Ponadto nie sprzyja to sprawności organizacyjnej.

Relacje w miejscu pracy psują się równie często jak te poza nim. Około 70 procent związków rozpada się prędzej czy później. A w pracy często jest to trochę więcej, bo te związki są również pozamałżeńskie.

REKLAMA

1. Pomyśl, zanim zaczniesz. Nie sraj tam, gdzie jesz. Te powiedzenia istnieją nie bez powodu. Pomyśl, co by się stało, gdyby coś poszło nie tak lub się spełniło.
2. Bądź szczery: szukasz związku czy seksu? Upewnij się, że nie ma nierealistycznych oczekiwań.
3. Zachować profesjonalizm w pracy. Nie angażuj się otwarcie w prywatne dyskusje.
4. Zawrzyjcie umowy. Co zrobisz, jeśli się rozstaniecie? Czy można tam dalej pracować? A co jeśli pójdziecie razem? Czy to też jest możliwe? Który z was odejdzie?
5. Spróbuj dowiedzieć się, czy łączy was coś więcej niż praca, abyście mogli mieć przyjemne i zdrowe relacje poza pracą.