Będzie unijna interwencja na rynku energii

Komisja Europejska chce postawić tamę kryzysowi energetycznemu i przedstawia rozwiązania. Ceny uprawnień do emisji CO2, główny czynnik cenotwórczy cen energii w Polsce, już od kilku dni spadają.

Publikacja: 07.09.2022 21:00

Będzie unijna interwencja na rynku energii

Foto: Bloomberg

Bruksela planuje wprowadzenie redukcji zapotrzebowania na energię elektryczną czy dodatkowego opodatkowania paliw kopalnych. Krótkofalowo może to mieć pozytywny efekt dla polskich spółek energetycznych. Co ciekawe jednak, Komisja chce także opodatkować OZE.

Na piątkowych obradach Rady Europejskiej, KE zaproponuje m.in. limit cen gazu z Rosji czy obowiązkową redukcję zużycia energii elektrycznej w UE w godzinach szczytu.

Ograniczenia w zużyciu

Komisja Europejska zaplanuje oszczędzanie energii elektrycznej. Ma pojawić się obowiązkowy cel ograniczenia zużycia energii elektrycznej w godzinach szczytu. – Aby to osiągnąć, będziemy ściśle współpracować z państwami członkowskimi – poinformowała przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, nie sprecyzowała jednak, jak miałoby to wyglądać.

68,7 euro/t

to cena uprawnień do emisji CO2 notowania 7 września, po ogłoszeniu przez Komisję Europejską pakietu antykryzysowego na rynku energii.

– W teorii możemy sobie wyobrazić procentowe ograniczenia w konsumpcji energii elektrycznej dla danych krajów. Nie wiemy jednak, jakie będą z tego tytułu przewidziane rekompensaty dla przemysłu energochłonnego, który będzie musiał ograniczyć produkcję – mówi nam jeden z ekspertów branży.

Czytaj więcej

Porażające ceny prądu i gazu dla Europejczyków. W Polsce też będzie drożej

Z kolei prof. Konrad Świrski, wykładowca Politechniki Warszawskiej, wprost sugeruje, że może chodzić o stopnie zasilania. – Duzi odbiorcy energii elektrycznej już teraz mają w umowach sprzedaży zapisany obowiązek dostosowania się do stopni zasilania, jeśli tylko problem z mocą pojawi się w systemie. Przesył energii będzie wówczas zmniejszony. KE może wprowadzić takie rozwiązania dla całej Unii, choć spodziewam się, że zostanie zachowana dobrowolność – mówi profesor. KE zaproponuje także zmniejszenie dochodów firm produkujących energię elektryczną po niskich kosztach. – Niskoemisyjne źródła energii przynoszą nieoczekiwane przychody, które nie odzwierciedlają ich kosztów produkcji – powiedziała szefowa KE. Mają pojawić się dodatkowe formy podatków od zysków nadmiarowych.

498 zł/MWh

to cena energii elektrycznej za MWh na TGE w dostawie na dzień kolejny. Jeszcze tydzień temu kosztowała ona 1000 zł więcej.

Rynek już reaguje

Spekulacje dotyczą także ceny maksymalnej na energię elektryczną. Nieoficjalnie mówi się o propozycji ceny na poziomie do 200 euro za MWh, dla źródeł niegazowych. Ceny uprawnień do emisji CO2, kluczowego czynnika kosztotwórczego cen energii, już od kilki dni spadały, osiągając 70 euro za tonę. Ceny uprawnień do emisji w ciągu zaledwie 2 tygodni straciły na wartości ok. 30 proc. – Nie można wykluczyć, że jest to reakcja na zapowiadane działania KE w sprawie złagodzenia skutków wysokich cen energii, które są bardzo dużym obciążeniem kosztowym dla przemysłu, w szczególności producentów stali czy nawozów – mówi Robert Jeszke z Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami. Zdaniem Marcina Górnika, analityka BM Pekao, spadek cen uprawnień do emisji CO2 to efekt obaw o spowolnienie gospodarcze, które możliwe jest pod koniec tego roku. – Rynki spodziewają się także interwencji Komisji Europejskiej, w związku z wysokimi cenami energii elektrycznej i gazu co w naturalny sposób przekłada się na obniżenie apetytów na kolejne rekordy cen energii. Rynki mogły dojść do wniosku, że ostatnie rajdy cenowe nie miały aż tak dużego uzasadnienia i teraz przyszedł czas na korekty – uważa Górnik.

1046 zł/MWh

to cena gazu ziemnego za MWh na TGE w dostawie na dzień kolejny – mniej o 100 zł względem poprzedniego tygodnia.

Pytany o ograniczenie cen energii na poziomie 200 euro za MWh, co może zaproponować KE, Górnik uważa, że byłaby to forma podatku o nadmiarowych zysków kapitałowych. – Zastosowanie takiego ograniczenia bez wprowadzenia innych form dodatkowego opodatkowania powinno być korzystne dla spółek energetycznych. Spółki energetyczne, w tym te polskie powinny nadal realizować duże zyski, przy założeniu jednak, że inna forma dodatkowego opodatkowania się już nie pojawi – wskazuje Górnik.

Energetyka
Spółki energetyczne zyskują. Powstaje zespół odpowiedzialny za wydzielanie węgla
Energetyka
Towarowa Giełda Energii ma nowy zarząd
Energetyka
Miliardy w planach spółek na sieci i magazyny
Energetyka
Enea poprawia wyniki
Energetyka
Lepsze dane Polenergii za pierwszy kwartał
Energetyka
Po burzliwej dyskusji węglowa zgoda spółek z rządem